Od Zauroczenia do Cierpienia

Soul GPS
11 min readAug 28, 2017

--

Notka od autorki: Ze względu na różnice w gramatyce między językiem anglielskim i polskim, neutralna płeć w artykule została zmieniona na męski. Wiedz, że sprawa poruszana w treści dotyczy obu płci: męskiej i żeńskiej. Piszemy: on = narcyz, ale może być narcyz mężczyzna albo narcyz kobieta.

Tłumaczyła z angielskiego: Marzena Burzyńska

Znęcanie się narcyza pozostawia po sobie falę spustoszenia, niszczy życie prywatne i zawodowe, rujnuje całe rodziny i psychikę pojedynczego człowieka.

Być może znalazłaś się już kiedyś w takim punkcie życia, gdy zastanawiałaś się, czy jesteś w ogóle zdrowa psychicznie? To jest właśnie to, co robi z ludźmi narcyz. Napierw cię dopadnie, potem uczyni twoje życie idealnym, a na koniec zaatakuje i zniszczy.

Jak w bajce…

Przeważnie wygląda to tak: spotykasz kogoś, kto wydaje ci zabawny, czarujacy, po prostu idealny. Powietrze dookoła niego dosłownie migota i wibruje. W jego obecności w końcu czujesz, że żyjesz! Jakby to nie działo się na prawdę, jakby to był tylko jakiś cudowny film!

Kiedy on jest w pobliżu to na pewno będzie ciekawie. Ale najlepsze jest to, że zawsze skupia całą swoją uwagę tylko na tobie.

Twoje życie zmienia się w zawrotnym tempie. Bez przerwy bombarduje cię telefonami i esemesami. Mówi ci, że nie może przestać o tobie myśleć, a spotkanie ciebie było najwspanialszą rzeczą jaka mu się kiedykolwiek w życiu przydarzyła.

Czujesz, że rosną ci skrzydła…

Jeśli ma do tego skłonności do romantyzmu, to wystarczy około tygodnia, żebyś poczuła, że spotkałaś na prawdę bratnią duszę. Bardzo szybko dochodzi do seksu, może nawet trochę za szybko jak na ciebie, ale warto było, bo było super! A do tego wydaje się, że on kocha cię coraz mocniej.

Przebywanie z nim jest zwariowane, pełne przygód, i strasznie cię kręci. Śnisz na jawie i za każdym razem kiedy dostaniesz mesa szalejesz z radości.

Zaczynacie rozmawiać o zamieszkaniu razem i o planach na przyszłość. Może myśleliście już nawet o małżeństwie?

Podczas tych pierwszych wspólnych dni i tygodni pojawiają się jego pierwsze sekretne zwierzenia. Na spacerach dowiadujesz się takich rzeczy z jego dzieciństwia, o których nigdy nikomu wcześniej nie opowiadał. Czasami potrafią to być nawet tak straszne przeżycia jak przemoc i wykorzystywanie seksualne w rodzinie.

Pojawiają się opowieści o paśmie nieudanych związków, które zawsze fatalnie się kończyły. Dopóki ty się nie pojawilaś. Ty na prawdę rozumiesz co on czuje. I kocha cię coraz mocniej…

http://theawakenedstate.tumblr.com/post

Zachęcona jego zwierzeniami, ty też zaczynasz się coraz bardziej otwierać. Z zaskoczeniem odkrywasz jak chętnie on wysłuchuje twoich opowiadań, nawet tych najsmutniejszych. Zwłaszcza tych smutnych. Zwłaszcza tych, z których wynika jaka jesteś wrażliwa.

Słucha cię, bo przecież chce ukoić twoje obolałe serce.

A tak na prawdę to jest tylko wywiad. To jest prześwietlanie ciebie żeby zbadać twój poziom otwartości i empatii. Wszystko po to, aby ocenić jak dobrze nadajesz się na cel prześladowania. Ale ty tego jeszcze nie wiesz…

Kiedy ten romans, iście jak z najlepszego Hollywoodzkiego filmu, szaleje już na dobre, nagle zaczynasz zauważać, że od czasu do czasu czujesz się jakby lekko nieswojo, a nawet troszkę samotnie. Może chodzi o to, że powracaję bolesne wspomnienia z dzieciństwa? A może to przez te dziwne sny, które cię ostatnio nachodzą, nie możesz się porządnie wyspać w nocy?

W każdym razie czujesz, że musisz pogadać. Dzwonisz raz, drugi, ale bez rezultatu. Czasami to trwa godzinami, czasami całymi dniami. Kiedy w końcu udaje ci się dodzwonić, przebijasz się tylko z kilkoma zdaniami. Dziewięćdziesiąt procent czasu waszej rozmowy zabiera ci słuchanie.

Jednak nie przejmujesz się tym, bo przecież twój ukochany ma też wiele problemów i powodów do niepokoju. Zaczynasz tłumaczyć sobie jego oziębłość. Jest zbyt zmęczony i potrzebuje wsparcia. Więc dajesz mu je, a on kocha cię coraz bardziej…

Pewnego razu mówisz mu, że planujesz wyjść z przyjaciółmi. On zgadza się bez problemu. Ale kiedy robisz to znów, dąsa się i wypomina ci jak bardzo za tobą tęsknił kiedy z nimi wyszłaś. A zaraz potem zaczyna zarzuć cię opowieściami o tym jacy okropni potrafią być jego znajomi, jak go obmawiają i oszukują za jego plecami.

Wtedy zaczynasz czuć się winna i myślisz, że może jednak za bardzo ufasz swoim przyjaciołom, i że na prawdę powinnaś spędzać więcej czasu ze swoim ukochanym. A on tylko na to czeka i zatrzymuje cię przy sobie. Zaczynasz mieć poczucie, że we dwójkę jesteście w stanie przeciwstawić się całemu światu.

Może twój nowy przyjaciel planuje jakieś przedsięwzięcie? Może dlatego, że został zwolniony z pracy? Wtedy zaczyna opowiadać ci zawiłe historie o swoich nowych pomysłach na business i o tym jak trudno je zrealizować. Ty oczywiście oferujesz mu pomoc.

I nagle orientujesz się, że jego świat otacza cię zewsząd coraz bardziej, i że powoli zapominasz o własnych planach i marzeniach na przyszłość.

Powstaje między wami napięcie, ale co tam, w końcu nie jest to coś czego nie możnaby rozładować seksem. I nadal robisz dla niego coraz więcej. Zakupy, pranie, gotowanie, prace biurowe. Ledwo możesz złapać oddech.

Zło się budzi

Aż pewnego dnia dostrzegasz w lustrze worki pod oczami, cała się w sobie kurczysz, a w pracy idzie ci coraz gorzej. Jeśli masz dzieci to zauważasz, że spędzasz z nimi coraz mniej czasu. Masz dużo mniej cierpliwości i stajesz się uszczypliwa.

Widzi to też oczywiście twój ukochany i zaczyna robić ci uwagi na temat twojego coraz brzydszego wyglądu i paskudnego zachowania. Ale ty uważasz, że on nic złego nie mówi, bo tak na prawdę to ma rację. Chociaż w głębi duszy i tak jest ci przykro.

Coraz częściej słyszysz krytykę, różne kąśliwe przytyki i komentarze, a coraz mniej jest w relacjach między wami miłych i serdecznych chwil. Dlatego starsz się zatrzymać i przywrócić czas, kiedy byliście tak szczęśliwi.

Postanawiasz zrobić kolację przyświecach. Jeśli jesteś kobietą, może nawet kupujesz sobie nową bieliznę. Ale zamiast czułości, znów dostajesz oziębłość. Zamiast cię adorować, on nastawia telewizor, a może nawet zaczyna ci wypominac, że kolacja była przesolona albo po prostu cię absolutnie ignoruje.

Ale kiedy napomykasz mu, że jego zachowanie cię rani, on mówi, że to nosens. To z tobą jest coś nie tak. To ty masz problem. Po prostu jesteś zbyt wrażliwa.

A jeśli podajesz mu konkretny przykład z przeszłości, szybko zaprzecza i mówi, że nie, że to tylko twój wymysł. Tak wcale nie było. On nigdy nie dał numeru telefonu tamtej osobie. Po prostu zżera cię zazdrość. I to ty jesteś problemem, a nie on.

Jednak dla ciebie żarty dawno już się skończyły. Masz wrażenie, że tego wszystkiego już nie wytrzymasz, że oszalejesz. Jedyny czas jaki ci poświęca to wtedy gdy robisz coś dla niego samego. Żywisz się okruchami, ale tak na prawdę to ciężko głodujesz.

Jakby tego wszystkiego było mało, dowiadujesz się, że właśnie poznał kogoś, absolutnie wspaniałego! Albo, że może właśnie dzwoniła do niego jego ex. I mówi ci to wszystko dokładnie wtedy, kiedy masz największego doła, uważnie obserwując jaka będzie twoja reakcja. A ty starasz się ukryć to co czujesz, i udajesz, że nic się nie stało. I tak dusisz to w sobie wiele dni…aż w końcu nie wytrzymujesz i wybuchasz.

Wtedy twój ukochany zaczyna cię obwiniać: Ale wstyd! no tak, miał rację. Patrz jaka się zrobiłaś zazdrosna!

Wbija cię to w podłogę.

Jego telefon dzwoni, a on wychodzi do innego pokoju. Do tego coraz rzadziej go widujesz. Wiesz, że coś przed tobą ukrywa. Ale boisz się odezwać bo boisz się następnej kłótni i tego, że obwini cię o zazdość. Przez to wszystko na okrągło masz ściśnięty żołądek.

W końcu, po wielu dniach zastanawiania się jakich słów dobrać, postanawiasz mu wytłumaczyć co się z tobą dzieje.Ale on patrzy na ciebie jakby ci się coś w głowie pomieszało. Co? Niczego takiego nie mówił! To jakieś same niedorzeczności!

No więc znów myślisz, że to twoja wina. I nawet część ciebie zaczyna w to na prawdę wierzyć.Przypomina ci się wszystko co mówił o swoim dzieciństwie i jak to zawsze inni ludzie źle go traktowali i wykorzystywali. Żal ci go. Może nawet przepraszasz za swoje zachowanie.

Ale teraz wszystko idzie już coraz gorzej. Twoje życie zostało zainfekowane, a ty jesteś na granicy. Podupadasz na zdrowiu, w pracy idzie ci coraz gorzej. Zaczynasz mieć poczucie, że on jednak tobą okropnie manipuluje.

Czując twoje zwątpienie, on rzuca wszystko i do ciebie wraca. Krótko mówiąc — znów staje się tą wspaniałą, absolutnie zakochaną w tobie osobą. Jeśli wspomnisz mu o odejściu, może się nawet rozpłakać i błagać, żebyś nie odchodziła.

Szybko powracają wcześniejsze wspaniałe dni, kiedy byliscie ze sobą tak blisko. On opowiada ci, jak został porzucony w dziecinstwie. Dlatego właśnie boi się zbliżenia do innej osoby. I teraz rozumiesz. A on kocha cię coraz bardziej…

Furia Narcyza

Amosfera między wami jest coraz lepsza, ale ścisk w żołądku i inne bóle ciała jednak zostają. Mija kilka dni, albo kilka godzin, i jego krytykowanie i zaniedbywanie ciebie powracają. Znów próbujesz z nim porozmawiać, ale tym razem on staje się brutalny.

Może zareagować agresją słowną. Na przykład wytknie ci na cały głos to, co bolesnego opowiedziałaś mu o swoim dzieciństwie jeszcze na początku waszej znajomości. Może walnie ręką w ścianę. A może uderzy ciebie.

Po tym, a może po paru innych tego typu sytuacjach, czujesz w głębi siebie, że musisz uciekać. Ale teraz to już zaczynasz się bać. Może mieszkacie ze sobą. Może macie wspólne konto w banku. Może jesteście małżenstwem, może macie dzieci.

Po raz pierwszy zaczynasz bać się o swoje życie. Przypominając sobie wiele takich sytuacji kiedy wpadał w niekontrolowany szał, widzisz teraz jasno, że w miarę upływu czasu było caraz gorzej. Kto wie do czego posunie się tym razem?

Toksyczne zaburzenie

Narcyzi, psychopaci, socjopaci i osoby z zaburzyniami borderline czują się tym pewniejsi siebie i przekonani o tym, że mają rację, im bardziej zaplątują ciebie w swoje sieci. To dlatego, że im tobie jest ciężej, tym łatwiej jest im cię kontrolować.

Jak już mają nad tobą władzę, nie muszą się za bardzo starać i udawać kogoś wspaniałego i idealnego partnera. Ich maska coraz częściej opada, odkrywając często na prawdę przerażającą twarz.

Jeśli doświadczysz takiego związku to go rozpoznasz. Bycie z kimś o rozdwojonej osobowości wymaga specjalnej terapii.

Aż w końcu już sama siebie nie poznajesz. Czasami jest to tak niszczące doświadczenie, że wydaje ci się, że całe twoje życie rozpadło się na kawałki. Czujesz się wypruta z całego swojego wnętrza, a twoje poczucie własnej godności zostało utaplane w błocie.

Nie masz już siły i praktycznie nikogo, z kim mogłabyś porozmawiać. No bo kto mógłby ci w ogóle pomóc przebrnąć w te setki kłamstw, którymi jesteś karmiona? Wciąż nie bardzo rozpoznajesz co jest prawdą, a co nie. To jak życie w transie.

Przechodzisz piekło i nic nie wydaje ci się tak okrutne, jak to co ci się właśnie wydarza. Ale wciąż za nim tęsknisz…

Tęsknisz za tym, jak kiedyś cudownie się z nim czułaś. Ale za każdym razem kiedy o nim myślisz, odczuwasz ból. Już sama nie wiesz, czy bardziej go kochasz czy nienawidzisz. Jest ci tak ciężko, że twój umysł zaczyna wypierać to, co złe. W rezultacie pamiętasz tylko piękne czasy. Tylko że takie desperackie zapominanie psychicznego i emocjonalnego znęcania się nad ofiarą prowadzi do zniszczenia jej wewnętrznego poczucia własnej osoby.

Możesz poczuć się głupia, że dałaś się wpłątać w związek z tak okropną osobą. Ale wiedz, że wpadło w coś takiego bardzo wielu inteligentnych, miłych i wrażliwych ludzi. To właśnie tacy ludzie są na celowniku narcyza, ponieważ to oni mogą zaspokoić jego narcystyczne potrzeby, są w stanie podołać ciągłej huśtawce jego nastrojów i zachowań.

Dlatego nie wstydź się, to nie twoja wina. Już w dzieciństwie, kiedy wychowywałaś się w toksycznej, rządzonej przemocą rodzinie, zostałaś wyćwiczona w tym, aby traktować przemoc jako normalne zachowanie. Twoje potrzeby nie były tam priorytetem, a ty sama byłaś poniżana. Tam istniałaś dla innych, nie dla samej siebie. Tak więc to, co spotkało cię od narcyza, było ci znajome.

Narcyz jest w środku pusty. Dlatego właśnie potrzebuje ciebie. Żeby tą pustkę zapełnić. Kiedy wysysa z ciebie ostatnie soki, wstrzykuje ci emocjonalną truciznę, która jest podstawą jego zaburzenia. Rezultat? Czujesz się wypompowana, brak ci energii. Może nawet twoje ciało kurczy się w sobie. Przygotowując cię do nowej roli, narcyz sprawił, że czujesz się odizolowana od innych, wypełnia cię uczucie zwątpienia w siebie, twoje poczucie siebie zostało przeżarte rdzą.

Iskierka Nadziei

Dobrą stroną tego, że twoje życie rozpadło się na drobne kawałki jest to, że zamiast tak jak do tej pory budować je na słabych, fałszywych fundamentach, możesz teraz położyć podwaliny pod nową, lepszą przyszłość. Zaczyna się to od wyznaczenia granic, których inni nie powinni przekraczać, oraz od nauczenia się dbania o siebie, w tym o własne zdrowie.

Poprzez wyznaczenie granic odzyskasz utracone poczucie wlasnej wartości i godności. Zadbanie o siebie pomoże ci doskonalić sympatię do samej siebie, tak żeby twoje poczucie własnej wartości już nigdy nie zależało od tego co myślą o tobie inni. I to może być rzeczywiście twój pierwszy krok na drodze ku zbudowniu przyszłego związku opartego na szacunku,zaufaniu i poszanowaniu godności drugiej osoby. Zdrowy związek z drugą osobą zaczyna się od nawiązania zdrowego kontaktu z samym sobą.

Nie dasz rady zmienić narcyza. Niezależnie od tego ile dasz mu z siebie miłości. A to dlatego, że on nie chce się zmienić. Jego pasożytniczy tryb życia jest wszystkim co akceptuje. Poza tym myśli o sobie jak o kimś lepszym od wszystkich innych ludzi. Terapia tylko pogorszyłaby sprawę, ponieważ nauczyłaby go jeszcze lepiej ukrywać swoje prawdziwe zamiary.

Najlepsze co możesz zrobić to uciec i zerwać wszelkie kontakty. Jeśli macie wspólne dzieci i jesteś zmuszona dzielić z nim obowiązki rodzicielskie, zastosuj technikę „szarego kamienia”. Nie daj mu z siebie niczego, żadnej informacji, żadnej emocji. Może cię to zdziwić, ale narcyzi i psychopaci szukają każdej możliwej oznaki zainteresowania swoją osobą, nawet tej negatywnej. Pamiętaj, oni chcą narcystycznego pożywienia. Jakakolwiek uwaga im go dostarczy.

A Teraz: Uzdrowienie.

Na początku twoje zaufanie do samej siebie będzie w strzępach. Będziesz się czuła słaba i może nawet będziesz chciała wrócić do swojego prześladowcy. Dzieje się tak z powodu traumatycznej więzi jaka was łączy. Powtarzający się cykl dobroci i zła jakiego doświadcza ofiara narcyza wpływa na jej układ neurologiczny i sprawia, że tęskni ona do swojego oprawcy.

Jeśli nie poddasz się jego próbom „wessania cię” z powrotem w wasz związek pod pretekstem wyciągnięcia do ciebie ręki w trudnej sytuacji życiowej, przygotuj się na serię oszczerstw z jego strony. Za wszelką cenę będzie się starał nastawić przeciwko tobie ludzi, którzy cię otaczają.

Czasami narcyzi nie próbują wessać swojej ofiary. Jeśli tak ci się zdarzy to jesteś szczęściarą. Lepiej być samą niż z osobą, która cię poniża.

Pamiętaj, to co się stało nie było twoją winą. Ty po prostu zostałaś nauczona, wytrenowana w taki sposób, aby pociągali cię drapieżcy. Jednak powinnaś zachować wszystkie zalety jakie posiadasz. Wszystko czego potrzebujesz, to przestać w siebie wątpić.

Cofnij się do początków waszej znajomości: czy twoje ciało i umysł próbowały ci zasygnalizować, że coś jest nie tak? To była twoja intuicja.

Teraz ważne jest abyś staranniej obserwowała co się wokół ciebie dzieje i abyś zaczeła wierzyć samej sobie. I też nie możesz zapominać o tym, że to co się stało, stało się na prawdę, a ty doświadczyłaś oszustwa.

Mogę pomóc ci przejść przez ten trudny proces. Jesli cierpisz i potrzebujesz natychmiastowej pomocy, możesz napisać do mnie maila. Adres podaję poniżej.

Gdybyś miała/miał ochotę podzielić się swoim pytaniem z innymi, zostaw proszę komentarz, a ja na pewno je sobie zanotuję i postaram się zrobić filmik z odpowiedzią tak szybko jak to bedzie możliwe. Jestem pewna, że w ten sposób wiele osób na tym skorzysta.

Nowe życie jest możliwe. Jestem tego przykładem. Dosłownie kilka miesięcy temu nie widziałam sensu dalszego życia. Ale dzięki wspaniałym coachom, którzy na You Tube pomagają swoimi filmikami takim ludziom jak ja, dzięki książkom i dzięki pracy nad sobą, mam teraz szansę na nowe życie. Lepsze życie. Bogatsze życie. I ty też masz taką szansę.

Jestem tutaj i czekam na ciebie. Moim zadaniem jest pomóc ci wyrwać się z niszczących więzów i układów, które zniechęcały cię do życia.

Jeśli znasz kogoś, kto cierpi i jest maltretowany, prześlij mu, proszę, ten artykuł.

Więcej informacji na temat mojej pracy i Soul GPS: www.mysoulgps.org.

Facebook | YouTube

--

--

Soul GPS
Soul GPS

Written by Soul GPS

Certified coach and workshop facilitator, sharing tools for healing from narcissistic abuse and chronic pain. #coach #writer mysoulgps.org

No responses yet